16 listopada 2013

Powrót...

Po długiej nieobecności postanawiam wrócić do pisania. Od zawsze lubiłam pisać, przelewać swoje myśli na papier, dlatego nie wiem czemu, po ogromnym zapale, jaki miałam na początku mojego bloga, przestałam pisać. Może dlatego, że nastąpiły kolejne poważne zmiany w moim życiu. Zostałam MAMĄ. Celowo piszę wielkimi literami, bo to dla mnie coś niebywałego. Moje życie przewróciło się o 180 stopni i zupełnie przewartościowało. Dziękuję Bogu, że pozwolił mi dostąpić tego szczęścia. Cieszę się ze swojego życia, dostrzegam w nim coraz to więcej "małych szczęść" i czuję, że żyję. I jak to zwykle u mnie bywa, kolejny etap w życiu zaczynam poważną zmianą wizerunku - obcięłam włosy, i to krótko! I dobrze mi z tym! Nigdy takich nie miałam, bo zawsze seksowny, kobiecy wygląd kojarzył mi się z długimi włosami. Widać dojrzałam do zmiany myślenia...
Moja mała kruszynka śpi, a ja mogę się wreszcie delektować swoimi przemyśleniami. Chyba zapomniałam jakie to przyjemne. A jesień tak dobrze nastraja do rozważań! Mam nadzieję, że większa systematyczność będzie moim spełnionym celem na 2014 rok. Ale realizować cele zaczynam już dziś. Po co czekać do stycznia?

Pamiętacie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz